Bajki o zwierzętach! Bajki na dziko! Jak to mówią… Włóżmy to między bajki… A tu nie koniecznie… Bo warto zobaczyć i posłuchać co zwierzęta mają nam do powiedzenia!
Bajki o zwierzętach lubimy wszyscy. Wychodzi jednak na to, że to sama prawda… 🤣 Zwierzęta zachowują się często w sposób dla nas nieoczekiwany. Zaskakują swoimi zachowaniami. Mangusty systematycznie przychodzą pod nasz dom. Czasami zastanawiam się jak wytłumaczyć, że to nie jest zoo i one nie są w żaden sposób tresowane. Tak… Same z siebie próbują wpakować się do środka… Cóż Wam poradzę?
Wsłuchajcie się więc w świat zwierząt razem z nami! W sercu afrykańskiego buszu mają miejsce nietypowe zdarzenia. Zwierzęta zaskakują swoim śmiałym zachowaniem.
Niby Ci ludzie tacy rozumni, a prostego przekazu DAWAJ BANANA, CO GO TRZYMASZ TAM NA PARAPECIE nie rozumieją…
Cholery dobrze wiedzą, gdzie trzymamy owoce 🤣… Mangusta postanowiła pokazać, że ona do tych ludzi to pójdzie i weźmie wszystko co jej się należy…W stadzie zawsze się taki znajdzie… Indywidualny osobnik, czy wręcz osobowość stadna! W tym wypadku mangusta pokazała, że chce banana, trochę poleżała, zeżarła też trochę much, a na koniec ugryzła naszą kamerę… Cóż jasno dała też do zrozumienia, co ja o tych Waszych Internetach sądzę… Najlepsze jest w tym, że rzeczywiście chciała ugryźć kamerę. Rozbawiła nas swoją pewnością siebie, ale oczywiście zawsze odradzamy takich bliskich kontaktów, szczególnie gdy nie wiecie jak zwierzę może się zachować. Fakt, one są tu u nas codziennie i jak widać są niezwykle bezpośrednie, ale to drapieżnik i zęby ma. Także bądźcie zawsze ostrożni!
Zupełnie również normalnym zachowaniem dla zwierząt, także dzikich jest ciągłe sprawdzanie jak dalece można przekroczyć granicę. Mangusty robią więc co mogą… Podejrzewam, że wielokrotnie zauważyliście tego typu zachowania również po swoich domowych pupilach. Po tym np. jak próbują sprawdzać czy dostaną od Was więcej psich lub kocich łakoci, czy po tym jak próbują wpakować się do łóżka spoglądając w Waszą stronę maślanymi oczami. Sądzę, że większość z nas ma tego typu doświadczenia. Oczywiście nie chcę porównywać bezpośrednio zwierząt domowych i tych, które żyją dziko w lesie, ale wiecie też doskonale, że dzikie zwierzęta także próbują swoich sztuczek. Nawet w Polsce zdarza się im wyjadać ze śmietników. Tutaj owszem dokarmiamy je gdy zachodzi taka potrzeba, np. w okresach suszy. Więcej o dokarmianiu piszemy tutaj: https://zyciejakwafryce.pl/karmic-czy-nie-karmic-oto-jest-pytanie/
I ja im zawsze powtarzam… zachowujcie się naturalnie… ludzie Was pokochają… Pokażcie się z najlepszej strony…
One: bijatyki, przepychanki, wymuszanie, ciągłe żądania… 😉 Jak możecie zobaczyć na filmie poniżej, bycie taką GUŹCOWĄ MATKĄ KARMIĄCĄ to nie są żarty… Pewne problemy są uniwersalne i międzygatunkowe… Awantura i przepychanki kto gdzie ssie musi być. Na kichnięcie prawie zawału dostała… Zachowujcie się jakoś, bo wystarczająco mam problemów z tymi gówniarzami… 😂 Samice, które karmią przyprowadzają bardzo często swoje młode, również licząc, że coś im się dostanie. Muszą wykarmić młode, także starają się na każdy sposób. Najczęściej jednak wyglądają tak jakby chciały powiedzieć… Możecie się nimi trochę zająć?
Zaglądają nam wiecznie w okna! Są ciekawskie…
Patrzę tak i patrzę w ten busz i się zastanawiam jak Wam wytłumaczyć, że zwierzęta nie są zawsze takie serio jak się nam wydaje… Mają indywidualne charaktery. Bywa też, że zrobią coś nieoczekiwanego i miewają swoje humorki… Zaglądają nam wiecznie do okien… Są tak samo ciekawe nas jak my ich i mało tego… Jak się nauczyły wystawać pod jednym oknem, to wszystkie regularnie pod to samo podchodzą. Są jednak jakieś zasady w tym lesie… 😂
Skąd taka śmiałość dzikich zwierząt? Krótkie przypomnienie informacji o miejscu, w którym żyjemy…
Zwierzęta podchodzą pod nasz dom, bo żyjemy w wyjątkowym rezerwacie przyrody. Więcej o naszym Marloth Parku dowiesz się z naszej strony: https://zyciejakwafryce.pl/odwiedz-nas/jak-wyglada-zycie-w-buszu/ . Zwierzęta są nieodłącznym elementem naszej buszowej codzienności. Zarówno dla nas jak i dla nich jest to zupełnie normalne, że mamy ze sobą bliski kontakt. One widzą nas, my widzimy je. Definitywnie należy zaakceptować fakt, że tutaj w Afryce, a dokładnie w RPA, zwierząt w parkach narodowych jest dużo. Nasz Marlot Park połączony z Narodowym Parkiem Krugera to obszar gdzie zwierzęta widzisz na każdym kroku.
Dlaczego nie boją się ludzi?
Bo są przyzwyczajone do nas od zawsze. Chyba również z polskiej perspektywy przywykliśmy, że dzikie zwierzęta raczej się nie afiszują i żeby je dostrzec trzeba się nachodzić po lesie. Jak widzisz na filmach rozmawiamy z nimi, bo jakoś tak naturalnie nam ludziom wychodzą te pogaduchy. Mieszkając tu wiesz, że spotkania z nimi są nieodłącznym elementem codzienności.
Sam nasz rezerwat można chyba najprościej wytłumaczyć jako miasteczko w lesie.
To tak jakby w Polsce zdecydowano, że na obszarze Parku Narodowego zostawiamy teren tak, aby za 10, 20 lat Park go sam wchłonął, czyli pozwalamy mu spokojnie zarosnąć lasem, puszczą itp. itd. Zwierzęta spokojnie rozszerzają swój obszar. W pewnym momencie zdezydowano, że można pozwolić w takim miejscu żyć również ludziom. W efekcie my tutaj w naszym Marloth Parku mamy takie miasteczko w lesie. Posiadamy jedną asfaltową drogę główną, a drogi boczne są gruntowe. Mamy trochę niezbędnych sklepów, restauracji i firm usługowych. Zwierzęta chodzą tu swobodnie i generalnie nikogo to nie dziwi.