Rozdział któryś. Niepewność.

Tego dnia w buszu nastało wielkie poruszenie… Zwierzęta zadawały mnóstwo pytań, aż stary… zmęczony król zaszył się w zaroślach… 

Mógł chociaż przez chwilę zastanowić się czy jakakolwiek z wymyślonych odpowiedzi ich zadowoli. Często zdarza mu się przebywać z dala od reszty… Musiał przećwiczyć wszystkie za i przeciw, odpowiedzieć sprawnie, zapytany z zaskoczenia, z nienagannym wyrazem pyska, świadczącym, że jest pewny siebie…

Pamiętajcie… zwierzęta widzą szerzej… dlatego ludzie muszą być bardziej czujni… bardziej się rozglądać na boki…

Zanim schowają się w domach? Tak zanim schowają się w domach… odparł sam do siebie…

A te wybuchy? Co z nimi? Po co im są potrzebne? 

Eksplozje są symbolem spokoju.

Spokoju? Zapytał sam siebie z malującym się wyrazem zaskoczenia…

Mówią, że wybuchy są niezbędne aby uczcić pragnienie nadchodzącego lepszego dnia… Aby było lepiej, musi być najpierw gorzej, bo inaczej nie rozponasz, że jest lepiej… Czyli reasumując, musi być hałas, aby wystarczająco poczuć, że go nie ma…

Będzie nowy, lepszy… mamrotał… ale stanowczo, tak aby nawet na moment nie sprawiać wrażenia lwa, który nie wie co robi. Ja też będę lepszy! I w buszu będzie w końcu porządek! I przestaną mnie o wszystko pytać… Co mamy robić? Dlaczego o świcie? I dlaczego zanim zapadnie zmrok? Chcieli mieć króla… to dostaną…

I dlaczego niektórzy mogą mieszkać w domu??? Wiedział, że ta kwestia w końcu padnie… Już na poprzedniej sesji bąkali…

Otóż… wygłaszał bez wahania… Pająki i gekony mają dostęp do bieżących informacji ze względu na fizyczną bliskość z człowiekiem. Oczywiście pająki nie mogą się afiszować ze swoją obecnością, aby nie wylądować pod butem… 

Wiem, że węże próbują… systematycznie wyrzucane na zewnątrz… Zawsze mogą wrócić, ale generalna zasada mówi: Jak raz zwrócisz na siebie uwagę, ludzie stają się przeczuleni… Obsesyjnie sprawdzają czy Was tam więcej nie przesiaduje… 

Pająki siedzą cicho… i nie zawsze są z tego powodu zadowolone. W efekcie jednak mają dostęp do telewizji, co odrobinę im rekompensuje złe traktowanie… 

A małpy???? Co z nimi???? Ech… Bo małpy chcą czytać… Gdyby ludzie odpowiednio segregowali śmieci, nie musiałyby przerzucać kontenerów, aby znaleźć (tylko!)… periodyk z ubiegłego miesiąca… Albo próbują pożyczyć go sobie z salonu. Bo akurat nie korzystasz.

Niektórzy sądzą, że kiedy jesteś zbyt zamyślony, to oznacza, że siedzisz tylko w swojej głowie… A wypada bywać… bywać społecznie… oznajmiać, co w niej siedzi, dyskutować, udzielać wywiadów… Nie być dziwolągiem… Mieć publiczną wartość. 

I nie można zjadać głównych bohaterów opowieści, jeżeli chcemy aby wszystko dobrze się skończyło…