Tak, my też.
Nie da się udawać, ze go nie ma. Wszyscy mamy dość pisania i czytania o nim.
Uważamy, że musimy zająć stanowisko. Jasne. Proste. Bez dwuznaczności.
Tak jak 13 Marca, na swoim przykładzie wszystkim radziliśmy – nie wyjeżdżajcie.
Było nam łatwiej, lot mieliśmy zaplanowany na 17 Marca i to zmusiło nas wtedy do przemyśleń.
Nie polecieliśmy.
Mimo, że było można. „Wolno” było. Samolot poleciał.
Dzisiaj wiemy, że byłaby to podróż w 1 stronę. Utkwilibyśmy tam na dobre.
Fakt, w Domu, swoim. Dalibyśmy radę. Ale bez możliwości powrotu przez długi czas.
I dzisiaj apelujemy do wszystkich. Zastanówcie się, czy jak dzisiaj „wolno” to naprawdę znaczy, że musicie?
„Przewietrzyć” motocykl. „Na chwilę” do lasu. Pobiegać po parku. Rowerem 30 km zrobić. Wszyscy to widzimy wszędzie w necie.
Bo :…. i tu tysiące argumentów mówiących „to nic takiego”.
Naszym zdaniem nie. Nie musicie.
Jedyny wyjątek jaki widzimy (i piszemy to na poważnie jak najbardziej) to Wasze zdrowie psychiczne. Jeżeli tylko to jest Was w stanie powstrzymać przed psychiatrykiem to korzystajcie z tego co „wolno”. I tylko wtedy. W tym szpitalu miejsc za chwilę też nie będzie. Niech Was „wolno” uleczy.
Jednocześnie z pełnym szacunkiem pozdrawiamy tych którzy trzymają co się da w kupie.
Listonoszy, pracowników oczyszczania miasta, sprzedawców, dostawców, kierowców, policjantów, żołnierzy itd. I ich Rodziny, o które się martwią i dla których to robią. I dla nas.
Jak kogoś pominęliśmy to nie celowo. Dopiszcie.
Nie zapomnieliśmy o oczywistych – tych co leczą, zapobiegają i pomagają.
Opiekunów, laborantów, sprzątających ten wirusowy syf, ratowników, pielęgniarki, lekarzy.